piątek, 10 sierpnia 2012

Rozdział 12


*Trzy dni później*

Była już dziesiąta rano. Za 15 minut mój samolot startował. Szybko wrzuciłam walizkę do taxi i ruszyliśmy. Wydawało mi się, że kierowca specjalnie jedzie wolno bym nie zdążyła. Na szczęście dotarliśmy w chwili gdy zamykano odprawę. Już bez pośpiechu usiadłam na swoim miejscu i czekałam aż dolecimy. Lot był przewidziany na 6 godzin, a dwie godziny później koncert. Nie denerwowałam się i próbowałam odprężyć. Obok mnie siedziała matka dzieckiem. Dziewczynka uważnie mi się przyglądała, jakby próbowała mnie rozszyfrować.
-A ja fiem kim jesteś. -Mała odezwała się do mnie bez srępowania, swoim miłym, słodkim głosem.
-Taak? A to kim ? -Zasmiałam się i delikatnie potargałam jej grzywkę.
-Ty jesteś dziefcyną jednego z tych pedałkóf, których słucha moja siostla. 
Zdezroientowana spojrzałam na matkę dziewczynki, której mina zrzedła. 
Puściłam buraka, jak zresztą mama dziecka, która spojrzała na mnie przepraszająco. Więcej nie zamieniłam z dziewczynką słowa, gdyż ona po prostu usnęła.
W końcu wylądowaliśmy. Już nie mogłam się doczekać spotkania z chłopcami. 
Weszłam do budynku gdzie od razu zauważyłam całą piątkę w asyście ochroniarzy i z wianuszkiem directioners, oczywiście. 
Wzrokiem napotkałam Zayna, który od razu rzucił się w moją stronę. Rzuciłam walizkę na ziemię i wskoczyłam na jego biodra obdarowując namiętnym pocałunkiem.
-Tęskniłem. - Spojrzał mi głęboko w oczy, pełne łez.
-Ja też. -Musnęłam jego policzek i wtuliłam głowę w jego kark, dalej siedząc mu na ramionach.
-No witaj Moniś. - Rozpromieniony Louis rozłożył ramiona przede mną. Wtuliłam się w nie, po czym z całe siły go kopnęłam.
-AAAuu!! Za co to?
-Za telefon kotku, za telefon.
-Ale powiedz, plan miałem niezły. - Uśmiechnął się do mnie i zaczął głupkowato ruszać brwiami.
Przywitałam się z resztą i ruszyliśmy do hotelu.
Gdy kierowca zatrzymał się na miejscu stało tam już pełno fanek, które piszczały i płakały ze szczęścia. Chłopcy rozdali im autografy, porobili zdjęcia i pożegnali się z nimi. Widziałam pełne złości spojrzenia w moją stronę, a niektóre pełne serdeczności.
-Okej, chodźmy się odświeżyć.
Wszyscy razem mieliśmy jeden wielki pokój, a raczej kwaterę. Było tam pięć małych pokoików, każdy wyposażony w łoże, komodę i szafkę nocną, oraz jedna, wielka toaleta.
-Pójdę się ogarnąć. Dajcie mi pół godziny. - Wsunęłam się do olbrzymiej łazienki i od razu zaczęłam nalewać wodę do wanny.
Kładąc się w ciepłej wodzie, gdzie piana łaskotała moje ciało, wreszcie mogłam się odprężyć. 
Ciche pukanie do drzwi łazienki, jakby mnie otrzeźwiło. Zayn delikatnie wsunął głowę. 
-Kochanie, za piętnaście minut wychodzimy.
-Okeej, już wychodzę.
Chłopak zniknął za drzwiami, a ja szybko wyszłam z wanny.
Wytarłam się i ubrałam zwiewną niebieską tunikę, czarne leginsy i trampki, a włosy niedbale związałam. Szybko podkreśliłam rzęsy tuszem, usta musnęłam błyszczykiem i byłam gotowa.
Razem z ochroną wydostaliśmy się z hotelu, ale dostać się do auta było gorzej. Na szczęście mieliśmy Paula.
-Kochanie, uważaj na siebie. Wiesz, że niektórzy naprawdę są niemożliwi.
-Dobrze kotku, nie martw się. - Wzięłam go pod ramię i przytuliłam do jego ramienia, on lekko cmoknął moje czoło.
Zajechaliśmy pod halę koncertową od tyłu. Chłopcy weszli tylnym wejściem, a ja wraz ze swoimi biletami jak każda inna fanka. Przemknęłam obok każdej wchodzącej directioners i dotarłam do pierwszego rzędu. Fanki, które stały w pobliżu rozpoznały mnie, ale na szczęście były bardzo miłe.
-Jak to jest mieszkać z One Direction? - Dziewczyny pytały mnie o chłopców z błyskiem w oczach, który widziałam w oczach Zayna gdy widywał się z fanami.
-Wspaniale! Choć czasami mam ich dość. - Zaśmiałam się, ale już nie mogłyśmy porozmawiać, gdyż światła przygasły i głos zza sceny zapowiedział wejście chłopców. Dziewczyny zaczęły krzyczeć, płakać i wszystko na raz. Także zaczęłam płakać gdy zobaczyłam oddanie tych dziewcząt. To było wspaniałe. 
Chłopcy weszli na scenę i zaczęli od WMYB, potem MMT i UAN. Gdy skończyli UAN czwórka młotków cofnęła się w tył, a Zayn stanął na środku.
-Cześć dziewczyny . -Uśmiechnął się serdecznie,  a fanki zaczęły wiwatować. - Teraz zaśpiewamy Moments dla kogoś nam wyjątkowego, kogoś wyjątkowego dla mnie. I proszę byś weszła na scenę, Moniś. - Wskazał palcem na mnie po czym gestem wskazał Paulowi stojącemu pod sceną, by mnie wprowadził. 
Weszłam tam pełna zaskoczenia. Chłopcy przysunęli bliżej kanape, Zayn na niej usiadł i wziął mnie na kolana. Liam zaczął śpiewać, a Zayn lekko kołysał mnie i szeptał do ucha. Ręką obejmowałam jego szyję, a jego włosy gładziły moją twarz. 
Podczas swojej solówki jego oczy były głęboko zapatrzone w moje, zalane łzami. Cieszyłam się jak głupia. Chłopcy dalej śpiewali, a my trwaliśmy w namiętnym pocałunku. 
Po skończonej piosence Zayn się lekko podniósł, także wstałam wstałam, ale  on w końcu uklęknął przede mną. Z kieszeni wyciągnął czerwone pudełeczko w kształcie serca. Otworzył je i ujrzałam śliczny pierścionek, wysadzany diamencikami. Ręką zakryłam usta, ale łzy i tak poleciały po moich policzkach.
-Moniś, wiesz jak ja bardzo Cię kocham i wiesz, że jesteś wyjątkową osobą w moim życiu. Nikt inny nie uszczęśliwia mnie tak jak ty. Dzięki tobie wiem, że szczęścia nie trzeba szukać daleko. Jest obok.. - Jego oczy zaszkliły się, a usta zaczęły drżeć. Jego wzrok pokierował się na widownię pełną fanek, które także były wzruszone. - Pozwólcie mi spędzić z nią resztę życia. - Jego brązowe oczy znów wpatrywały się w moje. - A ty, pozwól bym to ja cię uszczęśliwiał.. na zawsze. Moniś.. - Wziął głęboki wdech . - ..Zostaniesz ze mną na zawsze, aż po kres ?
Oboje płakaliśmy jak głupi, przez łzy nie mogłam nic wydusić. Delikatnie pokiwałam głową i mimiką ust wypowiedziałam "tak". Wstał biorąc mnie na ręce, namiętnie całując i okręcając wokół. Czułam się jak mała dziewczynka, która dostała upragnioną zabawkę na gwiazdkę.
Reszta koncertu przebiegła jak do tej pory. Siedziałam na kolanach Zayna wtulając się w jego twarz. Wiedziałam, że wtedy mogło być już tylko lepiej.
Do hotelu wracaliśmy w bardzo dobrych humorach, nasze usta wgl się nie rozłączały. W budynku hotelu Paul przekazał Zaynowi jakiś klucz i poszliśmy do windy. Na pierwszym piętrze pociągnął mnie za rękę i wyszliśmy, choć pokój zespołu był piętro wyżej.
-To przecież nie to piętro.
-Zaufaj mi. - Spojrzał mi w oczy tym swoim słodkim wzrokiem i już o nic nie pytałam.
Stanęliśmy przy drzwiach numer 121. Zayn otwrzył je, a ja weszłam i nie mogłam uwierzyć, że to wszystko dzieje się naprawdę. W całym pokoju rozsypane były płatki róż, wokoło świece dawały lekkie światło, a szampan chłodził się w puszce z lodem.
-Kochanie ..ta chwila należy tylko do nas. - Jego usta wpiły się w moje, a ręce błądziły po całym ciele.
Czułam się tak wyjątkowo, że nie chciałam by ta chwila się skończyła. Jego usta delikatnie zaczęły pieścić moją szyję.
-Moniś, aby napewno tego chcesz? - Jego troska o mnie była czymś naprawdę wyjątkowym.
-Tak. - Delikatnie się uśmiechnęłam, a nasze ciała znów sie złączyły.
Pod sobą poczułam miękkość łóżka, a na mnie Zayna który był tak delikatny, a zarówno tak łapczywy. Z każdą chwilą posuwaliśmy się coraz dalej.
Nasze rozpalone ciała, łączyły się ze sobą w całość. Każde z nas robiło to po raz pierwszy, ale w swojej obecności byliśmy tak pewni siebie i tak bardzo szczęśliwi. Ta noc była spełnieniem mnie samej, a zarówno pogłębieniem naszej miłości.

__________________________

Czeeść :D
Jestem bardzo szczęśliwa, że w tak szybkim czasie napisałam rozdział z którego jestem naprawdę dumna <3
Myślę, że się podoba i jesteście zadowoleni :3


W szczególności chciałam podziękować Klaudii Bartos za to, że przed dodaniem zawsze sprawdza moje rozdziały, choć w pewnym sensie nie ma wyboru. No i za to, że tak wspaniale potrafi przeszkadzać i motywować podczas pisania : D
kocham Cię :*

26 komentarzy:

  1. Jeny jeny jeny <3 Jaram się tym blogiem !!!!!!!!!!! <3 GENIALNIE GENIALNIE GENIALNIE <3
    http://gotta-be-you1.blogspot.com/ :* zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. ojojojojojj. so cute! monika i zayn <3
    chyba dziecko będzie XD

    zapraszam do mnie :)
    http://oneloveonedreamonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny rozdział ;3
    dużo się działo... ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. długi ten rozdział- to dobrze ;D i romantyczny. po prostu pysznie! ^.^

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski rozdział <333 Wiesz ja tez się wzruszyłam :****
    Kocham to normalnie !!!!
    Masz talent ... =>>
    Zapraszam do mnie xD

    OdpowiedzUsuń
  6. No pięć dni było warto czekać na takiciąg dalszy , choć dla mnie wszystkie opowiadania są za krótkie , genialny , czekam na nn :D <3

    OdpowiedzUsuń
  7. ojojoj, będzie dzidziuuuś :D DAJESZ NASTĘPNY !!! :3 JA TO KOCHAMM *_____________________* JAK NAJSZYBCIEJ DAJESZ NOWY BEJB :)) love you xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebiście.Tylko błagam niech nie będzie dziecka i niech będzie więcej przygód raz na wozie raz pod wozem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne :D
    KOCHAM ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Inaczej tego nie skomentuję:
    *___________________________________________*
    O ja nie mogę! Awww! <3
    Next, Next, Next! Dajesz no! : D

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się ;)
    Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział.
    xoxoxox, A.

    http://zapomnijgdykochasz.blogspot.com - zapraszam serdecznie ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. ZAJEBISTE JAK CHOLERA !!! Dziewczyno, Twój talent jest nie do opisania ! Po prostu wspaniale !! Hej Izka ;D Ja chcę next rozdział ! <3333333

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam na następny bo mimo wszystko mnie zaciekawił. Zapraszam do mnie : http://onedirectionlovelovex.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziecko, dziecko ! :D Wspaniale opisujesz... Kocham, kocham i jeszcze raz kocham ! Przy okazji zapraszam do mnie: remember-me-niall.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, podoba mi się i to bardzo! Przeczytałam wszystkie rozdziały i strasznie polubiłam twoje opowiadanie dlatego dodają ja do ulubionych i czekam na kolejny rozdział !Dodawaj szybko!
    Zapraszam do mnie
    http://cetrii-youaremyheaven.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny rozdział. I ogólnie cudowny blog. :D Uwielbiam sposób w jaki piszesz. Czekam na kolejny rozdział! Dawaj go szybko! - Laurel
    I zapraszam do nas <3
    http://theysaywearetooyoungonedirectionstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej :D
    Będzie następny rozdział .?

    OdpowiedzUsuń
  18. Aaaaaaaaa. Boże. Ile jeszcze ? Dawaj szybko nowy bo nie wytrzymam ! No :< Teraz jeszcze raz przeczytałam ten rozdział bo już nie pamiętałam i BOŻE. Czytam, czytam. Będzie nudno, tylko pojedzie na ten koncert ? A tu co ? Oświadczył się jej ? Tak pięknie to opisałaś, naprawdę. Trochę głupio, że na koncercie, tak trochę wiesz, tłum wrzeszczących fanek, dudniąca muzyka. Ale z nim przecież każda chwila może być wyjątkowa, tak ? I później to w hotelu ! Jeej. Tak słodko ♥ I romantycznie ♥ Tylko szkoda, że nie opisałaś tego dokładniej :< Dawaj szybko nowy i zapraszam do mnie. Jak masz ochotę to wejdź i wybierz coś z mojej sporej ilości blogów : >

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie opisałam dokładniej TEGO gdyż ja nie potrafię . haah :d

      Usuń
  19. Meeega :D No rzeczywiście romantyczny ♥ Ohhh, poprostu me gusta xD Czekam na nn ^^

    Karola z gadu :3

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedy będzie next? Bo już długo nie ma... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, wiem :c
      wybaczcie mi kochani, ale jakoś nie mam wenyy :x
      coś nie mogę się skupić i wgl, a jeszcze szkoołaa. :c
      wybaczcie ..

      Usuń